Po raz pierwszy Budżet Obywatelski, a inaczej partycypacyjny powstał w 1989 r. w Porto Alegro – brazylijskim mieście – z inicjatywy obywateli. W pierwszym roku jego realizacji uczestniczyło w nim niespełna tysiąc osób. Natomiast kilka lat później niemal 50 tys.

Tam jego powstawanie, które zostało przeniesione do Europy, opiera się na cyklu spotkań mieszkańców, gdzie poruszane są tematy dotyczące problemów miasta. Procedura składa się z kilku etapów: pierwszy – władze informują o inwestycjach w poprzednim roku i planach na kolejny, a następnie wspólnie z obywatelami określane są cele na następny rok; drugi – to spotkania mieszkańców i dyskusje nad inwestycjami; trzeci – mieszkańcy wybierają Radę Budżetu Obywatelskiego, która się nim zajmuje.
W podobny sposób BO realizuje się w ponad 200 miastach.
Skąd dotarły one na inne kontynenty.
Tam zwykle ich wprowadzanie jest uzależnione od wielu różnych elementów, choćby zaufania lokalnej społeczności do władz miasta, zasobności społeczeństwa i miasta, bo zadaniem BO jest nie tylko współuczestnictwo obywateli w procesach decyzyjnych, ale też wyrównanie poziomu życia w całym mieście i realizację inwestycji oczekiwanych przez mieszkańców, takich jak np. kanalizacja, wodociągi, drogi, komunikacja bądź szkolnictwo.
W Europie BO zaczęły się przyjmować dopiero na początku nowego wieku w miastach Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec czy Hiszpanii.
Jak wynika ze statystyk ich popularność znacznie rośnie, bo w 2000 r. w Europie było zaledwie sześć przypadków BO, w 2005 r. – 55, zaś w 2008 r. – ponad 100.
Są one realizowane także na innych kontynentach, choćby w USA, Kanadzie czy Meksyku, ale tam nie są tak popularne.
Kolejny BO w Legnicy zaczyna się już w lutym.
MK, Fot. DL