Niemal na finiszu kampanii wyborczej, przed głosowaniem 7 kwietnia – Joanna Sliwińska – Łokaj, kandydująca na urząd Prezydenta Legnicy podkreślała podczas konferencji prasowej obok Zamku Piastowskiego i miejskiego targowiska przy ulicy Partyzantów: „Jesteśmy obok zamku, które miasto może poszczycić się takim wspaniałym miejscem? Mamy wspaniałe zabytki, musimy o to zadbać. My jako mieszkańcy oczekujemy tego żeby nasza Legnica piękniała. Przywykliśmy oczywiście do tego jak miasto wygląda, ale chcemy być atrakcyjni turystycznie. Żeby to się wydarzyło musimy zadbać o nasze perełki które mamy. Musimy też posprzątać nasze miasto, to jest priorytet. To co się dzieje państwo wiecie, nie tylko w centrum, ale też w miejscach zapomnianych, choćby na Kartuzach czy Głogowskiej. To są miejsca zapomniane, niezauważane, ci mieszkańcy zostali zepchnięci całkowicie na margines. Nie mają szans z tego marginesu się wydobyć, bo nikt im nie chce podać ręki, to jest karygodne. Inne miasta radzą sobie z tym, są pieniądze, wystarczy po nie sięgnąć, wystarczy się tylko postarać żeby nasze miasto wypiękniało i było przyjazne dla nas ludzi, bo zawsze priorytetem każdego rządzącego powinni być ludzie. Na pierwszym miejscu zawsze powinni być mieszkańcy. My tworzymy to miast. Kapitałem miasta są nie tylko budynki, ale przede wszystkim mieszkańcy, jeśli mieszkańcom będzie żyło się dobrze, to oni będą tworzyli piękne miasto, w którym będzie żyło się lepiej”.
Kandydatka podkreśla, że jej marzeniem jest powrót Legnicy do dawnej „świetności”, aby stała się drugim najważniejszym miastem w regionie, stutysięcznym.
– Żeby wrócili tu młodzi ludzie i żeby mieli tu perspektywę pracy nie tylko na taśmach w fabrykach, ale dobrej pracy w której mogą awansować i będą chcieli z tym miastem być kojarzeni i po prostu pokochali – dodała Joanna Śliwińska – Łokaj.
Obok Zamku Piastowskiego znajduje się miejskie targowisko, które także wymaga uwagi lokalnych polityków: ”Warunki szczególnie sanitarne na targowisku przy ulicy Partyzantów są co najmniej karygodne. Sanitariaty pozostawiają wiele do życzenia, jest tam wylęgarnia wszelkich możliwych wirusów. Tak nie może być. Jesteśmy w XXI wieku, jesteśmy prawie stutysięcznym miastem. I nie możemy sobie pozwolić żeby takie miejsca zostały zapomniane”.
To nieprawdopodobne, ale poinformowała również, iż: „Nie ma tutaj śmietników. Handlowcy śmieci zabierają ze sobą. To jest niewiarygodne”.
A mimo to targowisko cieszy się powodzeniem mieszkańców i jej odwiedzane.
Dlatego jako Prezydent Legnicy chciałaby bardziej je ożywić, np. poprzez przeprowadzenie obok linii autobusowej.
AK, Fot. DL