Aleksandra Krzeszewska, wiceprezydent Legnicy chce robić bazę lokalnych, małych, rodzinnych firm, które funkcjonują na terenie miasta.
Niestety wydaje się, że jest to już „poniewczasie”.
Oto jeden z przykładów poszukiwanego magla.
A warsztaty szewskie czy krawieckie można policzyć w Legnicy już chyba na palcach jednej ręki…
Co więcej niestety wydaje się, że to działanie z obszaru marketingu politycznego, bo idąc do władzy w Legnicy wypada mieć taką bazę i wiedzieć co się dzieje z miastem i w mieście.
Choć nie jest wykluczone, że małe firmy rodzinne jakie jeszcze zostały znikną po podwyżkach wprowadzanych przez obecnego Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja i oczywiście jego zastępczynie.
AK, Fot. DL