Niestety zasadne wydaje się pytanie – czy podwyżka opłat za wywóz i zagospodarowanie odpadów w Legnicy (wprowadzona przez Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja i zaakceptowana przez Radę Miejską Legnicy) była racjonalna?
Być może racjonalne wydaje się nawet pytanie – czy był to skok na kasę mieszkańców Legnicy? Albo – czy mieszkańcy Legnicy mogli zapłacić mniej?
Takie, a nawet mocniejsze pytania mogą wynikać z analizy podjętej decyzji, a także jej sposobu. Co zostało udokumentowane w czasie posiedzenia Rady Miejskiej Legnicy.
W trakcie obrad bowiem wszystkim została przedstawiona kalkulacja, obliczenia, analiza jakiej dokonała firma zajmująca się powyższą tematyką.
Wszyscy mogli usłyszeć, że w Legnicy jest ponad 80 tysięcy osób.
Pod uwagę były brane takie aspekty wzrostu opłat jak:
– ilość pojemników przypisanych do nieruchomości zamieszkałych i niezamieszkałych;
– planowana ilość odpadów – prognozowana na przyszły rok, choć nie tylko to około 34,5 tys. ton (w ośmiu różnych segmentach – kodach, tych najważniejszych, najczęstszych);
– inne koszty – koszt odbioru, PSZOKU, utrzymania pojemników, likwidacji dzikich wysypisk.
Co ma dawać około 40, 5 mln zł.
Problemy w ocenie i to dla wielu bardzo poważne rodzą się, gdy zaczyna się zdroworozsądkowa kalkulacja i pojawiają sposoby na zmniejszenie opłat.
Czy są realne?
Zdaniem radnego Adam Wierzbickiego tak, gdyż przy kalkulacji nowych – podwyższonych cen za wywóz i zagospodarowanie odpadów nie były brane pod uwagę bardzo ważne aspekty, a więc energia produkowana z odpadów przez LPGK oraz sprzedaż tych najbardziej wartościowych składników odpadów (rzadkie metale, surowce wtórne).
W tym świetle zdanie wielu obserwatorów legnickiej sceny politycznej, iż Maciej Kupaj mógł zbagatelizować wzrost kosztu dla małych (mikro) firm wydaje się racjonalne, bo jak mówił w trakcie posiedzenia Rady Miejskiej Legnicy, będą to podwyżki niewielkie, które nie będą znaczące.
Jakby tego był mało Piotr Niemiec, radny PO już w trakcie sesji wyliczył, że brakujące pieniądze do zbilansowania się systemu gospodarowania odpadów to nie 8,5 mln zł, ale około 4 – 4,5 mln zł.
Nikt chyba nie zajął się jednak powyższymi wątpliwościami i jakże ważnymi aspektami sprawy.
O wprowadzonych podwyżkach DziennikLegnicki.pl pisał już wcześniej:
https://dzienniklegnicki.pl/2024/05/24/prezydent-legnicy-wprowadza-rekordowe-podwyzki-cen-za-smieci/
AK, Fot. DL