Mogą się ich pozbywać samorządy, prywatne firmy, właściciele gruntów, może także rolnicy, bo to na ich posesjach (nieruchomościach) najczęściej się znajdują.
Choć są na uboczu i zajmują skrawek ziemi, to realnie i formalnie tam są, a jeśli wejdą w życie zmiany prawne w ustawie o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym, ustawy o opłacie skarbowej to tak może być, gdyż ma się zmienić związana z nimi definicja budowli.
Ta zaś zdaniem wielu ekspertów jest wystarczająco nieprecyzyjna i niejasna, aby do tego doszło.
Jeśli do tego dojdzie to trzeba będzie za nie płacić. A wtedy znikną…
Protesty i sprzeciwy w tej sprawie zostały już skierowane np. przez Konfederację Lewiatan do kilku resortów, sejmowych oraz senackich komisji.
AK, Fot. DL