Środowisko artystyczne próbuje walczyć o swoje formalne prawa do opieki i składek ZUS – owskich.
Obecnie artyści, choćby malarze, rzeźbiarze czy muzycy nie mają opłacanych składek ZUS.
Z tego powodu nie mają darmowej opieki na tzw. kasę chorych, ale także odkładanych składek na emeryturę.
Dla wielu rozwiązaniem jest jednoosobowa działalność gospodarcza i w ten sposób radzą sobie np. w czasie choroby z dostępem do lekarza.
Jednak mogą to robić tylko najlepiej zarabiający.
Pozostali w czasie choroby są zdani na siebie…
Być może zmieni się to wkrótce, choćby po kongresie kultury we Wrocławiu, gdzie ma to być jeden z tematów rozmów i dyskusji z obecnie rządzącymi.
Na razie wygląda to źle, bo można z tego wnioskować nawet, że artyści nie są potrzebni…
AK, Fot. Dziennik Legnicki