Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do podmiotów objętych nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej (hodowli, rolników) zlokalizowanych na terenach objętych stanem klęski żywiołowej żeby zgłaszali padnięcia zwierząt do powiatowego lekarza weterynarii lub właściwego miejscowo wójta, burmistrza bądź prezydenta miasta.
Należy też zgłaszać zachorowania u zwierząt lekarzom weterynarii wolnej praktyki świadczących usługi w ramach zakładów leczniczych dla zwierząt lub powiatowemu lekarzowi weterynarii lub wójtowi, burmistrzowi bądź prezydentowi miasta.
Jeśli jest to możliwe odizolować podejrzane lub chore zwierzęta od pozostałych zwierząt, a następnie powiadomić o ich zachorowaniu lekarza weterynarii lub władze miasta czy gminy.
Co ważne trzeba unikać kontaktu – zarówno ludzi jak i zwierząt – ze zwłokami zwierzęcymi oraz zalaną, zepsutą lub zapleśniałą paszą bądź karmą.
Ze względów bezpieczeństwa zwierzęta padłe muszą zostać zutylizowane, a zalana, zepsuta lub zapleśniała karma/pasza nie może być użyta do skarmiania zwierząt.
Co będzie także trudnym i kosztownym zadaniem należy również oczyścić, a następnie zdezynfekować pomieszczenia inwentarskie, które uległy zlaniu, przed ponownym wprowadzeniem zwierząt.
Choć rolnicy o tym wiedzą doskonale GLW przypomina, że nie należy karmić zwierząt karmą czy paszą zalaną lub zawilgoconą, gdyż może stanowić to zagrożenie dla ich zdrowia, a nawet prowadzić do ich śmierci. Natomiast poić zwierzęta należy wyłącznie wodą zdatną do picia.
GLW podkreśla, że aby usprawnić wznowienie produkcji albo ułatwić późniejsze ubieganie się o rekompensaty z tytułu strat poniesionych w związku z powodzią, powiatowi lekarze weterynarii, będą prowadzili w ramach swoich kompetencji kontrole wyłącznie w trybie doraźnym. W trakcie kontroli Inspekcja Weterynaryjna określi stan faktyczny w nadzorowanej działalności i udokumentuje ustalenia z kontroli w protokole
TZ, Fot. Dziennik Legnicki