Tadeusz Samborski jest nazywany duszą towarzystwa, choćby dlatego, że sypie dowcipami jak z rękawa, a na scenie koncertów, które organizuje także potrafi zachować się przed mikrofonem…
Ale tym razem chyba przesadził, gdyż w repertuarze koncertu „Barwy miłości różnych narodów”, któremu patronował m.in. wspólnie ze swoją partyjną koleżanką z Polskiego Stronnictwa Ludowego Bożeną Żelazowska, Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego znalazł się utwór, który trudno uznać za żart w powyższym kontekście – czyli „Przeleć mnie tango zalotne”.
Film: MVI_6021
Jeśli to są barwy miłości Polek i Polaków nawet żartem…
Ciekawe, że poseł Tadeusz Samborski sam nie zaśpiewał tej piosenki, choć na scenie wystąpił, ale śpiewając już inny utwór.
AK, Fot. Dziennik Legnicki
W zasadzie „przeleć mnie” ma bardzo mało związku z romantyzmem wypełniającym ten piękny wieczór …Pan Tadeusz Samborski nic nie zawinił ,trzeba na to spojrzeć bardziej empatycznie niż krytycznie. Najważniejsze TEADYCJA tych romantycznych spotkań żyje a Panu Samborskiemu słowa podziękowania i gratulacje … pozdrawiam wszystkich serdecznie.