To podatek minimalny, gdzie od firm o zasięgu międzynarodowym wymaga się rocznej oceny pod kątem spełnienia minimalnego efektywnego poziomu opodatkowania w wysokości 15 procent.
Inaczej – jest to różnica między efektywnie zapłaconym podatkiem dochodowym w konkretnym państwie na globie – jego podatkowej jurysdykcji – a podatkiem obliczonym przy zastosowaniu stawki 15 procent.
Generalnie chodzi o to, aby dochody globalnych firm były opodatkowane przynajmniej na minimalnym poziomie 15 procent.
Przepisy z tym związane mają wejść w życie już od 1 stycznia 2025 roku – zgodnie z dyrektywą UE.
Obejmą one grupy kapitałowe ze skonsolidowanym przychodem przekraczającym 750 milionów euro rocznie.
Nie jest wykluczone, że podobnie jak w innych przypadkach firmy niezależnie od swojej siedziby, miejsca działania, wielkości, zasięgu funkcjonowania ewentualny wzrost kosztów – płaconych podatków i tak w konsekwencji przerzucą na konsumentów.
A więc nowy podatek globalny zapłacą w 2025 roku klienci…
PS, Fot. Dziennik Legnicki