Radny Adam Wierzbicki (Prawo i Sprawiedliwość) czeka na oficjalną odpowiedź dotycząca swojej interpelacji w sprawie centrum Legnicy.
Tam bowiem przy ulicy Młynarskiej zauważył zapadliny w jezdni, które jego zdaniem należy jak najszybciej sprawdzić, zbadać, aby zapobiec ewentualnej katastrofie budowlanej. Przy ulicy Młynarskiej stoi bowiem kilka wieżowców. Jeśli zapadanie się jezdnie wróży według radnego opadanie gruntu, a potem rozszerzy się to na większy teren wieżowce mogą być jego zdaniem zagrożone.
Sytuacja według radnego jest poważna, gdyż budynki mieszkalne stoją blisko pasa jezdni.
– Nie chcę żeby doszło do katastrofy budowlanej – mówi Adam Wierzbicki. – Nie można przejść spokojnie obok takiej sprawy, nie można udawać, że jej nie ma. Dlatego skierowałem interpelację w tej sprawie do Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja.
Opadanie gruntu czy zapadliska w tym rejonie są rzeczywiście widoczne, choć wydaje się, że nie są duże, ale jak podkreślał radny w trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej Legnicy powiększają się.
Wydaje się, że w takich przypadkach lepiej kierować się starym przysłowiem i ze względu na dobro ludzi – dmuchać na zimne.
Radny dziękował obecnym władzom miasta za zainteresowanie sprawą i sprawdzenie sytuacji w tym miejscu Legnicy
AK, Fot. Dziennik Legnicki