Ale kto nas ogrzeje?
Zrobią to komputery, telefony komórkowe czy rutery.
To możliwe przynajmniej według opinii niektórych ekspertów, choć nie jest to precyzyjne, bo chodzi raczej o zaplecze komputerów, laptopów czy tabletów albo nawet telefonów komórkowych. A więc ogromne serwerownie, miejsca przetwarzania danych, które są napędzane przecież przez energię elektryczną. A to już wytwarza ogromne ilości ciepła, które obecnie zasila nie nasze domy i mieszkania, ale atmosferę.
Ma się to zmienić.
Energia z serwerowni czy CPD – centrów przetwarzania danych, z których korzystają w coraz większym stopniu usługi chmurowe oraz AI.
W przybliżeniu 1 MWe energii elektrycznej dla potrzeb serwerów oznacza wyprodukowanie 1 MWt ciepła dla potrzeb ciepłowni, a więc energii odpadowej, która można wykorzystać.
Czy kaloryfery można już wyrzucić?
Nie, bo będą teraz przekaźnikiem energii wytwarzanej z „odpadów komputerowych”.
MK, Fot. Dziennik Legnicki