Niewątpliwie, bo kto wspinałby się w centrum miasta na najwyższy budynek, wcześniej przechodził przez płot i ryzykował nie tylko spotkanie z ochroną, ale też z rozlatującym się budynkiem. A wszystko, aby poinformować wszystkich, że kocha myszkę. Przecież nie ekolog…
TZ, Fot. Dziennik Legnicki