Dziś to ważna inwestycja, ale przed wyborami obśmiewana przez radnego Kupaja.
Przed ostatnimi wyborami do samorządu ówczesna opozycja na czele z radnym Maciejem Kupajem obśmiewała i krytykowała przygotowaną wówczas, przez ówczesnego Prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego inwestycję – budowę ronda na ulicy Jaworzyńskiej (przy wjeździe na teren LSSE).
Wtedy sprawa była tematem politycznych utarczek w legnickim samorządzie, bo tak kreowała ją opozycja związana z Platformą Obywatelską i Maciejem Kupajem.
To będzie wyjątkowo drogie rondu, bo ma kosztować 29 mln zł. Mniej więcej tak właśnie skarżył się na powyższą inwestycję w czasie jednej z sesji Rady Miejskiej Legnicy Radny Maciej Kupaj, PO i wtedy kandydat na Prezydenta Legnicy.
I wtedy Kupaj mówił: „Ja przyznam szczerze, nie mam takiej wyobraźni żeby sobie wyobrazić jak wygląda rondo za 29 milionów złotych”.
Wtedy Radny Ignacy Bochenek (radny KWW Tadeusza Krzakowskiego), który był zdziwiony zdziwieniem radnego Kupaja podkreślił: „Rzeczywiście ktoś kto nie realizował nigdy poważnych inwestycji, ktoś kto nie zna się na drogach i nie zna zakresu przedmiotowego zadania, może powiedzieć że to jest dużo. Ale to nie tylko rondo. To także aktywizacja terenów po prawej stronie ulicy Jaworzyńskiej dla których mamy plan zagospodarowania przestrzennego zatwierdzony. Konieczność budowy tego ronda wynika również z sygnałów płynących od mieszkańców zatrudnionych w zakładach strefy ekonomicznej. To właśnie tam pracuje prawie 7 tysięcy osób, tam pracują nasi mieszkańcy.”
Również Tadeusz Krzakowski, Prezydent Legnicy bronił potrzebnej i korzystnej dla miasta inwestycji: „Budowa ronda jest kluczowym przedsięwzięciem, które historia którą znamy z autopsji, bo w tym uczestniczymy pokazywała jak było to trudne przedsięwzięcie do zrealizowania z punktu widzenia organizacyjnego i finansowego. Konkurs który był ogłoszony na rozbudowę infrastruktury drogowej i w obszarach stref ekonomicznych otworzył ścieżkę do ubiegani się o te pieniądze. Ale trzeba było o tym wiedzieć, że jest taki program i szansa pozyskania środków i tą szanse wykorzystaliśmy.”
Dzięki temu Legnica może liczyć na aktywizację gospodarczą Osiedla Sienkiewicza
Dziś okazało się, że rację miał Krzakowski i Bochenek. I pewnie dlatego dziś inwestycja, której realizację rozpoczęto nie jest krytykowana przez obecną władzę, a ówczesną opozycje i Macieja Kupaja.
AK, Fot. Dziennik Legnicki