Stosowane w rolnictwie nowe metody uprawy, choćby bezorkowa bądź mulczowanie przyczyniają się i będą przyczyniać do zwiększenia populacji różnego rodzaju szkodników oraz chorób roślin uprawnych.
Negatywne skutki w tym względzie będą coraz bardziej widoczne, gdyż przy słabych, a wręcz ciepłych zimach i niewielkiej pokrywie śnieżnej, która jest minimalna i szybko znika przy dodatnich temperaturach właśnie zimę choroby roślin, a także szkodniki mogą spokojnie przetrwać. A potem rozmnażać się i mutować.
Nie da się ich także zniszczyć środkami ochrony roślin, gdyż wiele z nich zostało już wycofanych lub jest wycofywanych.
Dodatkowo powyższe problemy potęgują duże uprawy w monokulturze.
Wiele szkodników czy chorób potrafi przetrwać nawet po kilka, kilkanaście lat, a nawet i dłużej, a przy sprzyjających warunkach tj. ciepłych zimach, małej pokrywie śnieżnej nawet dłużej.
W konsekwencji na polach zobaczymy nie tylko sarenki czy dziki, ale też gryzonie…
AK, fot. Dziennik Legnicki