W 2100 roku Polaków ma być około 17 milionów – tak wynika ze statystyk demograficznych ekspertów.
Czas i statystyka są nieubłagane.
Już teraz widać i to właśnie w Legnicy tego rodzaju syndrom, który będzie coraz bardziej dostrzegalny i jest zauważany podczas przygotowywania Gminnego Programu Rewitalizacji.
W samym centrum Legnicy, tzw. rejon Fabryczna już około 25 procent ludzi to osoby w wieku po produkcyjny. Natomiast na osiedlach to nawet 40 procent.
O tym, że to fakt może świadczyć np. interpelacja radnej Katarzyny Odrowskiej, aby na osiedlu, szczególnie przy traktach komunikacyjnych dla pieszych stawiać więcej ławeczek.
Dlaczego?
Właśnie dla osób starszych.
Legnica musi się przygotowywać na przemianę w miasto emerytów i rencistów, także dlatego, że trakcie spotkań z mieszkańcami właśnie w sprawie GPR mówi się jasno, że dla miasto będzie to wyzwanie i podkreśla, że starsi ludzie to nie problem.
Czy program rewitalizacji może odwrócić powyżej wskazaną tendencję?
Już teraz z danych statystycznych wynika, że w latach 2014 – 2023 roku w rejonie Fabryczna przybyło 12 proc. osób w wieku poprodukcyjnym, zaś na Zakaczawiu 7 procent.
Poważne wyzwanie przed jakim stoi Legnica to nie tylko przygotowanie służby zdrowia i opieki dla seniorów i to już w najbliższych latach, ale całej infrastruktury – także prostych chodników.
AK, Fot. Dziennik Legnicki