Tomasz Tamioła, legnicki radny Koalicji Obywatelskiej [na zdjęciu] będzie musiał chyba tirami transportować kwiaty dla pań z Górnego Śląska i przepraszać za kolportowanie informacji o gospodyniach z tego regionu.
Informacja jaką bowiem podał radny podważa nie tylko ich gospodarność, ale i czystość.
A to jest raczej niepochlebne, a może nawet szkalujące kobiety z tego regionu, bo przecież Panie na Górnym Śląsku uznawane są za jedne z najbardziej gospodarnych w Polsce.
Jednak radny mimo to, publicznie przytoczył opowiadanie swoich przyjaciół z jednego z miast w tym regionie.
Podczas publicznego zebrania podał – twierdząc że jest to prawda – opowieść właśnie swoich przyjaciół, którzy pokazywali mu w mieście na Górnym Śląsku podczas spaceru okna w domach mieszkalnych. Jego przyjaciele – jak twierdził radny Tamioła – mówili, że te czyste okna są w mieszkaniach, gdzie mieszkają Niemcy, a te brudne, gdzie mieszkają Polacy.
Radny dodał, że wie, iż jest to kontrowersyjne.
Czy jest to stygmatyzowanie Polek przez obywatela z Polskim paszportem?
Czy też generowanie niechęci do Polek?
A może na Śląsku zdaniem radnego Tamioły powinny rządzić Niemki i ich mężowie, a nie Polki i ich mężowie? Bo wtedy okna byłyby tam czyste…
Być może znakomite gospodynie domowe na Górnym Śląsku, które przetrwały zabory i wspierały swoich mężów w czasie walki w Powstaniach Śląskich dadzą się przebłagać kwiatami za kolportowanie przez radnego takich głupot, ale nie powinny to być raczej kwiaty z niemieckiego marketu…
A odpowiednią karą dla radnego za przekazywanie takich informacji będzie może mycie okien u Niemek, ale za Odrą?
AK, Fot. Dziennik Legnicki