Centrum badawczo – rozwojowe, w tym zakład przetwarzania baterii Li- ion oraz odpadów, które miało powstać w Legnicy podobno nie powstanie.
Podobno, bo taką decyzje podjął Maciej Kupaj, Prezydent Legnicy [na naszym zdjęciu].
Kupaj nie wyraził na to zgody, ale – jak wynika z naszych informacji – podstawa prawna do takiej decyzji jest taka sama jak w przypadku wcześniejszej decyzji Tadeusza Krzakowskiego (poprzedniego prezydenta miasta) czyli niezgodność z planem przestrzennego zagospodarowania.
To jednak wydaje się błędne działanie obecnego Prezydenta Legnicy, gdyż tak samo postąpił właśnie jego poprzednik.
A jego decyzja w tej sprawie została przez organ wyższego rzędu tj. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchylona.
Można się więc spodziewać, że w tym przypadku będzie podobnie.
Inwestor, który chciał realizować powyższą inwestycję ma chyba więc otwartą drogę prawną w tym zakresie.
Dlatego wydaje się, że Legnicę czeka kolejna batalia prawna, a być może nawet zapłata odszkodowania po procesie.
W konsekwencji może to się nawet skończyć nie tylko koniecznością zapłaty odszkodowania na rzecz inwestora przez Legnicę, ale też ostatecznie budową centrum.
O sprawie pisaliśmy już wcześniej:
AK, Fot. Dziennik Legnicki