A może także na inne dzikie zwierzęta?
Jest to realne rozwiązanie, gdyż omawiają je już samorządowcy w swoich najważniejszych gremiach, choćby Związku Miast Polski.
Albowiem to miasta mają obecnie rosnący i to rosnący lawinowo problem z dzikami.
Te dzięki łatwemu dostępowi do pożywienia w pojemnikach na śmieci dziki rozmnażają się bardzo dobrze i szybko, a w ciągu roku locha może mieć nawet dwa mioty.
W takiej sytuacji dziki w pobliżu placów zabaw, przystanków autobusowych, siedlisk ludzi stwarzają zagrożenie dla ludzi.
Zaś tak znaczący wzrost ich populacji może doprowadzić do żerowania w tych rejonach miasta także przez wilki, właśnie na dzikach, które będą dla nich łatwą zdobyczą.
Dlatego właśnie omawiana jest już zmiana prawa dotycząca prawa, która obecnie umożliwia wydanie przez Starostwo Powiatowe decyzji nie tylko odłowu zwierzyny, ale także jej uśmiercenia czy odstrzału redukcyjnego.
Tutaj jednak pojawia się nie tylko problem prawny, ale i finansowy, gdyż Starostwa Powiatowe nie są pewne czy będą mogły tego rodzaju środki umieścić w budżecie zgodnie z przepisami. Zaś inną kwestia jest generalnie brak pieniędzy w budżetach starostw.
Dlatego rozważa się umożliwienie podejmowania takich decyzji przez gminy lub wojewodę.
AK, Fot. Dziennik Legnicki