W naszym regionie (okręgu wyborczym nr 1) Oddziały złożone z członków i sympatyków Nowej Nadziei powstały już we wszystkich najważniejszych i największych miastach oraz powiatach.
Warto pamiętać, że stronnictwo pączkuje jak dobre drożdże, bo dwa lata temu w regionie działał tylko Oddział. A teraz jest ich ponad dziesięć, chociażby w Jaworze, Jeleniej Górze, Zgorzelcu, Lubinie, Polkowicach czy Głogowie i oczywiście w Legnicy.
To już nie dziesiątki, ale setki osób, które tam trafiły i ciągle trafiają, choć partia nie jest przy władzy. A to szczególnie cenne.
– Uważam, że to nasz ogromny sukces, gdyż to oczywiście praca, ale rosnąca ilość naszych zwolenników wynika z prostego działania czyli rozmowy z ludźmi, konsultowania programu i argumentów, które ich zdaniem są słuszne. A więc konieczna jest zmiana władzy na nowych ludzi żeby obecna koalicja rządząca nie zniszczyła ostatecznie Polski – mówi Tomasz Szopiński, szef Nowej Nadziej w Legnicy i regionie.
Dlatego warto przypomnieć, że Nowa Nadzieja podkreśla potrzebę budowania tańszego państwa dzięki minimalizacji obecnych dziś wszędzie nadmiernych regulacji i to we wszystkich dziedzinach życia, ale też prostszym podatkom PIT i VAT
– Jesteśmy ruchem wolnościowym i patriotycznym, który na pierwszym planie stawia Polskę i Polaków. Co zostało potwierdzone podczas wyborów prezydenckich, gdy nasz kandydat Sławomir Mentzen zyskał ogromne poparcie, bo coraz więcej ludzi po prostu chce z nami pracować i działać dla wspólnego dobra – podkreśla Szopiński.
O tym, że struktury Nowej Nadziei rosną i będą rosnąć może świadczyć ostatnie, piątkowe spotkanie wszystkich liderów Oddziałów powiatowych w Lubinie [na naszym zdjęciu].
Szopiński ujawnia, że rozmawiano o dalszym rozwoju struktur. I dlatego tym bardziej zaprasza do Nowej Nadziei.
AK, Fot. Dziennik Legnicki