Można tam znaleźć skarby historii, które przez ostatnich kilkadziesiąt lat były składowane w tym miejscu.
To niemal podziemny „magazyn”, który jednak był zamknięty przed zwiedzającymi, bo kilkaset artefaktów nie było w ogóle opisanych i skatalogowanych.
W ten weekend zmieniło się to.
Doktor Tomasz Stolarczyk prezentował zebranym artefakty i opowiadał o nich, ale także o historii zamku i zmianach w jego wyglądzie.
Być może tego rodzaju wycieczki będą jeszcze możliwe, gdyż część zabytków w została ostatnio opisana i skatalogowana (w ramach projektu Zapisane w kamieniu. Dzieje Zamku Piastowskiego w Legnicy) przez profesjonalistów i kilkunastu wolontariuszy, którzy pomagali w realizacji projektu w sierpniu br.
Miłośnicy historii opisali elementy architektoniczne pochodzące z badań archeologiczno – architektonicznych jakie w latach 60. XX wieku prowadził na Zamku profesor Jerzy Rozpędowski.
Wiele z nich – np. z okresu renesansu – to fragmenty budowali na Zamku Piastowskim.
To też elementy z Kaplicy św. Benedykta i św. Wawrzyńca, której fragmenty ostały się na dziedzińcu Zamku.
Ale wśród artefaktów są także fragmenty z kamienic rozebranych na Starym Mieści w Legnicy w latach 50. oraz 60. XX wieku.
W sobotę i niedzielę turyści mogli wyjątkowo zobaczyć efekty pracy zespołu, ale także zgromadzone zabytki w podziemiach Zamku.

















MK, Fot. Dziennik Legnicki