Samorządowcy biją na alarm, bo według nich większość mieszkańców w Polsce nie otrzyma w tym roku bonu ciepłowniczego, który miał wspierać ich wydatki na ogrzewanie swoich mieszkań czy domów w czasie sezonu zimowego.
Samorządowcy uważają bowiem, iż: „Warunki przyznawania bonu eliminują jednak większość wniosków, a gminy mają dostać środki tylko za te pozytywnie rozpatrzone.”
Przepisy (ustawa) wskazują, że bon dostanie tylko gospodarstwo domowe korzystające z ciepła systemowego, gdzie wysokość jednoskładnikowej ceny ciepła za 1 GJ jest większa niż 170 zł netto.
Wydaje się, że ten szczegół w przepisach umieścił sam diabeł, bo wiadomo, że… diabeł zawsze tkwi w szczegółach.
W tym wypadku jest to szczegół, który dotyczy ogółu.
W wielu przecież gminach nie ma przedsiębiorstw ciepłowniczych, a w konsekwencji ich mieszkańcy nie korzystają z tzw. ciepła systemowego. Co już ich eliminuje z tego programu.
Co więcej, jeśli już mieliby szansę na otrzymanie bonu to w większości gmin przedsiębiorstwa ciepłownicze jednoskładnikowe ceny ciepła netto dla mieszkańców mają poniżej 170 zł/GJ.
Co także eliminuje kolejną, znaczącą część ludzi z grona beneficjentów, którzy mogliby otrzymać bon ciepłowniczy.
Te przepisy jednoznacznie wskazują, że w gminach, gdzie takich warunków mieszkańcy nie spełniają bon ciepłowniczy nie będzie im wypłacany.
A zdaniem samorządowców: „Warunki przyznawania bonu eliminują jednak większość wniosków, a gminy mają dostać środki tylko za te pozytywnie rozpatrzone.”
AK, Fot. Dziennik Legnicki