…tak niestety wynika z niezwykle rzeczowej i precyzyjnej interpelacji jaką Rafał Rajczakowski (legnicki radny Prawa i Sprawiedliwości) skierował do Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja w sprawie jego decyzji o usunięciu ze ściany w sali posiedzeń Rady Miejskiej Legnicy krzyża.
Rajczakowski wręcz cyzeluje prawne błędy oraz wskazuje na potknięcia w decyzji Kupaja dotyczącej usunięcia krzyża, a także próbę uzasadnienia tej decyzji.
Radny Rajczakowski prezentuje ich wiele, ale wydaje się, że na szczególną uwagę zasługuje arbitralność tej decyzji i usunięcie ze sfery publicznej nie tylko krzyża, ale też procesu demokratycznego przy podjęciu decyzji o usunięciu krzyża. A dokładniej usunięciu z procedury demokratycznej – Rady Miejskiej Legnicy. Rady, którą Prezydent Legnicy w innych sprawach zawsze prosi o demokratyczną decyzje poddając pod jej rozwagę projekty uchwał jakie ma wykonać.
Krzyż być może zdaniem Maciej Kupaja Prezydenta Legnicy nie zasługiwał na tego rodzaju demokratyczny osąd i decyzję.
Aby jednak sprawiedliwości stało się za dość, przedstawiamy Państwu całą interpelację do oceny:
„Panie Prezydencie,
Z głębokim zaniepokojeniem i stanowczym sprzeciwem przyjmujemy Pana odpowiedź z dnia 25 września 2025 roku, w której, powołując się na art. 25 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, uzasadnia Pan decyzję o trwałym wyeliminowaniu Krzyża z Sali Rady Miejskiej.
Pana interpretacja obowiązku „zachowania bezstronności w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych” jako nakazu eliminacji symbolu religijnego z przestrzeni publicznej, jaką jest Sala Rady, uważamy, że jest niezgodna z dominującym w polskiej doktrynie prawa rozumieniem tego przepisu.
Konstytucja RP w art. 25 ust. 2 celowo posługuje się pojęciem „bezstronności światopoglądowej”, a nie „neutralności światopoglądowej”. To celowa różnica. Polska konstytucja nie zakłada państwa ateistycznego ani walki z religią w przestrzeni publicznej.
Bezstronność nie oznacza sterylnej, pustej przestrzeni, pozbawionej jakichkolwiek symboli. Wręcz przeciwnie, polskie prawo i sądy rozumieją bezstronność jako „życzliwe podejście” i szacunek dla religii oraz wolności jej wyznawania. Usuwając Krzyż, sam Pan staje po jednej stronie – aktywnie wspierając i promując światopogląd laicki. To właśnie takie działanie, a nie obecność Krzyża, jest sprzeczne z zasadą bezstronności.
Stanowisko, że bezstronność powinna być rozumiana jako życzliwe podejście do religijności, potwierdza judykatura. Sąd Apelacyjny w Szczecinie (sygn. akt I ACa 363/10) zauważył, że „bezstronność światopoglądowa” władz publicznych w rozumieniu Art. 25 ust. 2 Konstytucji oznacza „życzliwe zainteresowanie” i „życzliwe podejście” do religijności.
Usunięcie symbolu, ufundowanego przez radnych w duchu tradycji wspólnotowej, należy zatem traktować jako nieuzasadnione uprzywilejowanie i promowanie światopoglądu osób niewierzących – kosztem przytłaczającej większości obywateli naszego kraju.
Nie tylko zasada bezstronności (art. 25 ust. 2) pozwala na obecność Krzyża, ale przede wszystkim wolność sumienia i religii (art. 53 ust. 1 i 2 Konstytucji RP).
Wolność ta obejmuje prawo do publicznego uzewnętrzniania swojej religii, co dotyczy również ekspozycji symboli religijnych w przestrzeni publicznej.
Co najważniejsze, art. 53 ust. 5 mówi jasno: ograniczenie tej wolności może nastąpić jedynie w drodze ustawy i tylko w wyjątkowych przypadkach. Żadna ustawa powszechnie obowiązująca w Polsce nie zakazuje eksponowania symboli religijnych w budynkach publicznych. Pana decyzja nie ma więc podstawy prawnej w randze ustawy i narusza konstytucyjną wolność religii.
Pana decyzja sugeruje, że obecność Krzyża sama w sobie narusza prawa osób o odmiennych przekonaniach lub jest formą dyskryminacji. To stanowisko zostało wielokrotnie odrzucone przez najwyższe organy sądowe:
– Sąd Najwyższy w postanowieniu z 15 lipca 2010 r. (sygn. akt III SW 124/10) uznał, że pozostawienie Krzyża w lokalu wyborczym nie może być odczytane jako dyskryminacja innych wyznań;
– Sąd Okręgowy w Szczecinie (sygn. akt I C 28/10) orzekł, że osoba dojrzała, aktywna życiowo i społecznie, o ukształtowanym światopoglądzie nie może twierdzić, iż sama symbolika krzyża chrześcijańskiego w przestrzeni publicznej narusza jego godność, pozbawia go możliwości poszukiwania swoich dróg życiowych, czy powoduje ograniczenia prowadzące do odczucia wykluczenia ze społeczności lokalnej;
– Sąd Najwyższy uznał, że Krzyż „nie bez znaczenia jest także powszechnie zrozumiała, pozytywna dla kultury nie tylko chrześcijańskiej, lecz wręcz ogólnoludzkiej, symbolika krzyża” (sygn. I PRN 38/90).
Nie można pomijać, że polska kultura jest „zakorzeniona w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu” (Preambuła Konstytucji RP), a art. 5 Konstytucji zobowiązuje Rzeczpospolitą Polską do strzeżenia dziedzictwa narodowego. Krzyż symbolizuje wartości fundamentalne dla polskiej cywilizacji, związane z godnością osoby ludzkiej, jej wolnościami i prawami, traktowanymi w duchu solidarności, równości i niedyskryminacji, tolerancji i wzajemnego szacunku każdego człowieka.
Panie Prezydencie, Pana decyzja o usunięciu Krzyża jest oparta na błędnej i nadmiernie restrykcyjnej interpretacji prawa. Nie służy bezstronności, lecz jest w rzeczywistości aktem promującym jeden, laicki światopogląd. Narusza konstytucyjne prawo do publicznej ekspresji wiary oraz lekceważy polskie dziedzictwo i lokalną tradycję.
Należy kluczowo podkreślić, że zawieszenie Krzyża nie było prywatną ani samowolną decyzją. Było to na wniosek radnych, który został przyjęty przez aklamację ówczesnej Rady Miejskiej. W ten sposób, wolą całego organu stanowiącego, ustanowiono powszechnie akceptowany zwyczaj i trwały element wystroju sali, który stał się częścią lokalnej tradycji samorządowej.
W świetle powyższego, Pana jednostronne działanie jest niezrozumiałe. Skoro to Rada Miejska – jako organ kolegialny – zadecydowała o obecności symbolu, jedynie Rada Miejska jest uprawniona do zmiany tej decyzji. Jeśli uważał Pan, że wystrój sali wymaga zmiany, Pana obowiązkiem było uszanowanie kompetencji Rady. Powinien Pan był wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą i przedstawić projekt uchwały porządkującej tę kwestię. O losie Krzyża powinni zadecydować radni w drodze demokratycznego głosowania, a nie Pan poprzez arbitralne zarządzenie.
W związku z powyższym, wnosimy o niezwłoczne przywrócenie Krzyża na jego historyczne miejsce w Sali Rady Miejskiej oraz, działając na podstawie art. 24 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym, żądamy udzielenia odpowiedzi na następujące pytania:
1. Dlaczego usunął Pan Krzyż jednostronną decyzją, całkowicie pomijając kompetencje Rady Miejskiej, która wcześniej, w drodze aklamacji, formalnie zadecydowała o jego obecności w Sali Obrad?
2. Kiedy dokładnie zamierza Pan wykonać apel Radnych i przywrócić Krzyż na jego miejsce w Sali Rady Miejskiej?
Rafał Rajczakowski, Przewodniczący Klubu Radnych
Prawo i Sprawiedliwości.”
AK, Fot. Dziennik Legnicki